Pewnego letniego przedpołudnia postanowiliśmy upiec ciasteczka do popołudniowej kawki. : )
Zaraz też zabraliśmy się do pracy.
"Po chwili wszyscy zachwycali się swoimi smakołykami - ich kształtem, zapachem i przede wszystkim smakiem." (J. Krzyżanek, "Cecylka Knedelek i ulica Ciasteczkowa").
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz